Praca i Chrystus? Praca a Eucharystia? (...)
Czyż nie mówimy codziennie, zbliżając się do ołtarza: „Błogosławiony
jesteś, Panie, Boże wszechświata…błogosławiony za ten chleb dar
Stworzyciela, a zarazem owoc pracy rąk ludzkich…błogosławiony za ten
winny napój”.
W każdą Mszę świętą, Ofiarę Chrystusa, Ofiarę
naszego Odkupienia, wchodzi owoc „ludzkiej pracy”, wszelkiej ludzkiej
pracy; chleb jest tego „syntetycznym” wyrazem – i wino również:
codziennie ludzka praca wpisuje się w Eucharystię: w sakrament naszego
Odkupienia i „wielką tajemnicę wiary”. Codziennie, na tylu miejscach
ziemi przed pracą ludzką otwierają się Boskie perspektywy.
Gdańsk |
Jest 22.00. Ponad pół godziny temu wróciłem z pracy, którą zacząłem rano.
Jak zauważyć Boskie perspektywy pracy, gdy człowiek wraca po 15 godzinach zmęczony do granic wytrzymałości?
Nie zawsze wracam z pracy aż tak późno, ale raczej rzadko mam okazję uczestniczyć w tygodniu we Mszy Świętej.
Czy jednak moja codzienna praca nie jest też w jakiś tajemniczy sposób wpisana w Eucharystie sprawowane codziennie na całym świecie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz