środa, 29 stycznia 2014

Praca a Eucharystia

W roku 1987 w Gdańsku Jan Paweł II mówił:


Praca i Chrystus? Praca a Eucharystia? (...)
Czyż nie mówimy codziennie, zbliżając się do ołtarza: „Błogosławiony jesteś, Panie, Boże wszechświata…błogosławiony za ten chleb dar Stworzyciela, a zarazem owoc pracy rąk ludzkich…błogosławiony za ten winny napój”.

W każdą Mszę świętą, Ofiarę Chrystusa, Ofiarę naszego Odkupienia, wchodzi owoc „ludzkiej pracy”, wszelkiej ludzkiej pracy; chleb jest tego „syntetycznym” wyrazem – i wino również: codziennie ludzka praca wpisuje się w Eucharystię: w sakrament naszego Odkupienia i „wielką tajemnicę wiary”. Codziennie, na tylu miejscach ziemi przed pracą ludzką otwierają się Boskie perspektywy.

Gdańsk


Jest 22.00. Ponad pół godziny temu wróciłem z pracy, którą zacząłem rano. 
Jak zauważyć Boskie perspektywy pracy, gdy człowiek wraca po 15 godzinach zmęczony do granic wytrzymałości?

Nie zawsze wracam z pracy aż tak późno, ale raczej rzadko mam okazję uczestniczyć w tygodniu we Mszy Świętej.

Czy jednak moja codzienna praca nie jest też w jakiś tajemniczy sposób wpisana w Eucharystie sprawowane codziennie na całym świecie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz